Do 15 lipca został przedłużony areszt tymczasowy Zbigniewowi N., byłemu szefowi Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie – tak w piątek zdecydował rzeszowski Sąd Rejonowy.
O przedłużeniu aresztu Zbigniewowi N. poinformowała nas sędzia Alicja Kuroń z Sądu Rejonowego w Rzeszowie. – Sąd uwzględnił wniosek prokuratury, która wystąpiła o przedłużenie aresztu podejrzanemu – mówi sędzia Kuroń.
Prokuratura w Katowicach, która prowadzi śledztwo w tzw. aferze podkarpackiej, uważa, że Zbigniew N. na wolności mógłby mataczyć w postępowaniu.
Zbigniew N. to obecnie prokurator w stanie spoczynku. W przeszłości kierował Prokuraturą Okręgową w Rzeszowie, w czasach rządów PO-PSL doradzał ministrom sprawiedliwości Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu i Krzysztofowi Kwiatkowskiemu.
Zbigniew N. został tymczasowo aresztowany 20 października 2016 r. Dwa dni wcześniej zatrzymali go funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W katowickiej prokuraturze N. przedstawiono cztery zarzuty korupcyjne dotyczące powoływania się na wpływy w różnorodnych instytucjach państwowych, podejmowania się pośrednictwa w załatwianiu różnorodnych spraw w zamian za korzyść majątkową lub osobistą.
Prokuratura twierdzi, że N. w latach 2007-2014 przyjął od Mariana D., prezesa firmy Maante z Leżajska, głównego bohatera afery podkarpackiej, około 450 tys. zł korzyści majątkowych lub osobistych. Były prokurator w gotówce miał wziąć 352 tys. zł. Finansowano mu również wczasy na Wyspach Kanaryjskich, drogie alkohole, opłacano mu pobyty w hotelach, przeloty samolotami, czy paliwo do samochodu.
Z ustaleń prokuratury wynika, że Zbigniew N. od lutego 2007 r. do października 2008 r. wziął co najmniej 50 tys. zł od Mariana D., by w Naczelnym Sądzie Administracyjnym załatwił jego firmie korzystną decyzję podatkową.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!Zdaniem śledczych, N. nakłonił Mariana D., by łapówkę wręczył także ówczesnej prokurator Annie H., byłej szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie, która także ma zarzuty w aferze podkarpackiej. Jej kilka dni temu sąd także przedłużył areszt – o pół roku do 14 października. Leżajski biznesmen od początku 2010 r. do końca 2011 r. wręczył jej 60 tys. zł. Tak przynajmniej twierdzi prokuratura.
Zbigniew N. powoływał się na znajomości w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, Prokuraturze Rejonowej w Leżajsku, Sądzie Rejonowym w Rzeszowie, Ministerstwie Sprawiedliwości, Krajowej Radzie Sądownictwa, komisji egzaminacyjnej do przeprowadzenia egzaminu adwokackiego przy ministrze sprawiedliwości, Izbie Skarbowej w Rzeszowie.
Wszystko po to, by – jak twierdzi prokuratura – za łapówki od leżajskiego przedsiębiorcy załatwiać mu kolejne interesy, m.in. posadę sędziego dla córki, czy przekwalifikowanie gruntów rolnych dla firmy, którą prowadził. Zbigniew N. jest też podejrzany o przyjęcie ok. 50 tys. od trzech innych osób.
Byłemu szefowi rzeszowskiej okręgówki grozi do 8 lat więzienia. Zbigniew N. jest jedną z 21 osób wobec których w różnych wątkach toczy się jeszcze śledztwo katowickiej prokuratury. Wśród podejrzanych jest m.in. Jan B., były poseł PSL i b. szef podkarpackich ludowców. B. także jest podejrzany o korupcję. Miał przyjąć ok. 900 tys. zł łapówek.
(ram)
redakcja@rzeszow-news