Zdjęcie: Pixabay

– Właściciele pensjonatów i obiektów turystycznych stoją przed obliczem bankructwa – mówił podkarpacki europoseł PiS Tomasz Poręba podczas wtorkowej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.

We wtorek Parlament Europejski dyskutował na temat pogrążonej w wojnie Ukrainy i unijnych sektorów transportu i turystyki. W debacie uczestniczył europoseł PiS Tomasz Poręba. Poręba zwrócił uwagę, że Podkarpacie od początku wojny stało się „wschodnioeuropejskim hubem” przez który przemieszczają się miliony uchodźców.

Hotele świecą pustkami

Podkarpacki europoseł PiS mówił, że nasz region jest bezpieczny i wolny od agresji barbarzyńskiej Rosji, to jednak wojna za wschodnią granicą odciska na Podkarpaciu swoje piętno, zwłaszcza na gospodarce związanej z turystyką. Właściciele pensjonatów i obiektów turystycznych stoją przed obliczem bankructwa.

– Turyści anulują rezerwacje, pensjonaty i hotele świecą pustkami. W dużych kompleksach udaje się zapełnić zaledwie kilka procent miejsc. Widmo wojny odstrasza klientów – mówił w Parlamencie Europejskim Tomasz Poręba, zwracając też uwagę na rosnące ceny energii, które podnoszą koszty utrzymania bazy turystycznej i transportowej.

– Przedsiębiorcy mają problemy z realizacją inwestycji w ramach programów polityki spójności. Reakcje Unii Europejskiej są opóźnione i niezdecydowane, a sześć pakietów sankcji zostało przyjętych dopiero pod naciskiem rządów państw bezpośrednio graniczących z Ukrainą – ocenił krytycznie europoseł Poręba.

Musimy pomagać, ale… 
Fot. Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News. Na zdjęciu Tomasz Poręba, podkarpacki europoseł PiS

Apelował, by UE w takim samym stopniu pomagała uchodźcom z Ukrainy, jak i tym, którzy tę pomoc niosą ofiarom wojny. – Musimy pomagać Ukrainie, ale musimy też wspierać gospodarki regionów przygranicznych, takich jak Podkarpacie, które bezpośrednio ponoszą koszty nielegalnej agresji Rosji na suwerenne państwo – podkreślał Poręba.

Jego zdaniem pomocne dla Ukrainy byłoby wpisanie w całości szlaku drogowego Via Carpathia do sieci bazowej transeuropejskiej sieci transportowej. – Potrzebna jest zdecydowana pomoc Unii w tym obszarze, dlatego że wojna w wyraźny sposób odciska piętno na branży turystycznej – przekonywał europoseł PiS.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Tomasz Poręba uważa, że Komisja Europejska powinna stworzyć fundusz, uruchomić specjalną linię budżetową dla małych i średnich przedsiębiorstw, zwłaszcza na Podkarpaciu. – Przedsiębiorcy będą mogli skorzystać z pomocy po to, żeby ochronić miejsca pracy i dalej moc się rozwijać – uważa Poręba, który liczy „na rzetelną dyskusję i wsparcie KE”.

Spadek rezerwacji o 60-70 proc.

Organizacje działające na rzecz podkarpackiej turystyki potwierdzają, że wojna na Ukrainie przynosi negatywne skutki dla tego sektora gospodarki w naszym województwie. Podkarpacka Regionalna Organizacja Turystyczna w Rzeszowie co dwa tygodnie, od początku wojny, ocenia kondycję naszej turystyki.

– Prawda jest smutna i trudna. Po dwóch covidowych latach, a teraz wojnie, przedsiębiorcy, zwłaszcza w Bieszczadach, informują nas o tym, że mają o 60-70 procent mniej rezerwacji i zapytań turystów – mówi Anna Brzechowska, dyrektor PROT-u. – Największy problem jest z grupami turystycznymi.

– Cierpią głównie przedsiębiorcy, którzy gościli dotychczas np. uczestników kolonii. Można się domyślić, że organizatorzy takich wypoczynków myślą sobie: po co ryzykować, jak można jechać gdzie indziej, lepiej jechać na zachód niż na wschód. Przydałoby się wsparcie przedsiębiorców, ale może po sezonie, by mogli oni wykazać konkretne straty – uważa dyrektor Brzechowska.

PROT przymierza się do kolejnego etapu promowania naszej turystyki, by pokazać, że warto u nas wypoczywać, mimo trwającej wojny za wschodnią granicą.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama