– Kiedy nauka zdalna? Czy rektor nie widzi ryzyka? – pytają studenci Politechniki Rzeszowskiej. Uczelnia czeka na rozwój sytuacji pandemicznej.
Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że od 6 grudnia do 9 stycznia Uniwersytet Rzeszowski przechodzi na zdalną naukę. Powodem jest rosnąca liczba osób zakażonych koronawirusem i ogromny wzrost ofiar śmiertelnych COVID-19. Takich samych działań oczekuje teraz także część studentów Politechniki Rzeszowskiej.
– UR, Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, WSPiA Rzeszowska Szkoła Wyższa, Collegium Humanum – filia w Rzeszowie, mają albo będą mieć od poniedziałku zajęcia częściowo zdalne lub całkiem zdalne. Niestety, Politechnika Rzeszowski ciągle stacjonarne – zaalarmowali nas studenci PRz.
– Rośnie liczba zakażeń, dużo osób umiera, a rektor Politechniki Rzeszowskiej nie reaguje. Dlaczego inne uczelnie widzą ryzyko zakażenia COVID-19, a PRz nie? – zastanawia się jeden ze studentów. Twierdzi on, że z przeprowadzonych na uczelni ankiet wynika, że znikomy procent studentów zaszczepił się przeciwko COVID-19.
– I uczelnia nie reaguje. Dla własnych, nie wiadomo jakich korzyści, chce utrzymać zajęcia stacjonarne. Do tzw. ostatniego żywego studenta? – pytają zbulwersowani studenci politechniki.
PRz: wsłuchujemy się w opinie studentów
Damian Gębarowski, rzecznik Politechniki Rzeszowskiej, mówi, że uczelnia stale monitoruje sytuację epidemiczną, a w przypadku ujawnienia zakażenia „na bieżąco wdraża” obowiązujące na uczelni procedury dotyczące przejścia nauki na tryb zdalny.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!– Taka zmiana obejmuje dany rocznik studentów przez co najwyżej 10 dni. Średnio około 15 procent studentów uczy się zdalnie – poinformował nas Gębarowski, zapewniając jednocześnie, że władze uczelni „wsłuchują się w opinie studentów” i są w stałym kontakcie z przedstawicielami Samorządu Studenckiego.
– Wszelkie decyzje dotyczące istotnej zmiany trybu kształcenia będą podejmowane w porozumieniu z Samorządem Studenckim – wyjaśnia rzecznik PRz. Dodał, że w tej chwili uczelnia nie planuje zmiany sposobu kształcenia. Przedstawiciele PRz zwracają uwagę, że kształcą się na niej przyszli inżynierowie, praktyczne umiejętności są więc kluczowe.
– A te wymagają obecności studentów w murach uczelni – przekonuje Damian Gębarowski.
I zaprzecza jednocześnie, by na Politechnice Rzeszowskiej była znikoma liczba studentów zaszczepionych przeciwko COVID-19. – Z anonimowej ankiety, którą w październiku przeprowadził Samorząd Studencki, wynika, że 60 procent studentów jest zaszczepionych – mówi rzecznik Gębarowski.
(la)
redakcja@rzeszow-news.pl