Ze 140 do 200 zł wzrośnie opłata za praktyczny egzamin na prawo jazdy kategorii B w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Rzeszowie.
– Dobijają nas ceny paliw. Opłaty za egzamin na prawo jazdy nie były zmieniane od 10 lat – mówi nam Janusz Stachowicz, dyrektor rzeszowskiego WORD-u.
Ścieżkę do podniesienia opłat egzaminacyjnych wyznaczył Sejm RP, poszedł nią potem prezydent RP Andrzej Duda, który pod koniec ub. r. podpisał znowelizowaną ustawę Prawo u ruchu drogowym. Daje ona sejmikom prawo do podniesienia opłat każdej kategorii.
I tak się właśnie teraz dzieje w całej Polsce. Urzędy marszałkowskie, które nadzorują działalność WORD-ów, zawarły pakt i zarekomendowały sejmikom, by w uchwałach o wzroście opłat wprowadzały maksymalne stawki.
Od kiedy wyższe stawki?
W poniedziałek (30 stycznia), sejmik podkarpacki, który jest zdominowany przez PiS, taką właśnie uchwałę podjął. Na jej mocy egzaminy praktyczne kategorii M, A1, A2, A, B1, B, C1, D1, T będą teraz kosztowały 200 zł.
Najpopularniejsza kategoria w tej grupie to kategoria B. Tu opłata wzrośnie ze 140 do 200 zł. W pozostałych widełki opłat wahają się pomiędzy 140 a 180 zł. Teraz wszystkie będą miały jedną stawkę. Opłata za egzamin teoretyczny kategorii B wzrośnie z 30 do 50 zł.
Do 250 zł wzrosną także egzaminy praktyczne na prawo jazdy kategorii: B+E, C1+E, C, C+E, D, D+E lub D1+E. W tych kategoriach obecne stawki wynoszą od 200 do 245 zł.
Na Podkarpaciu są cztery wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego: w Rzeszowie, Tarnobrzegu, Krośnie i Przemyślu. We wszystkich będą podniesione opłaty. – Od 1 marca br. – zapowiada dyrektor Janusz Stachowicz.
I jeszcze ciągniki kupować
Szefowie WORD-ów twierdzą, że podwyżki opłat za egzamin na prawo jazdy są konieczne – rosną ceny paliw, mediów, stawek za odbiór śmieci, podatku od nieruchomości, wynagrodzenia egzaminatorów, utrzymanie pojazdów…
WORD-y twierdzą, że obecne stawki nie pokrywają aktualnych kosztów przeprowadzania egzaminów, inwestycje w ośrodkach zredukowano do niezbędnego minimum, nie mają one pieniędzy na wymagane inicjatywy związane z bezpieczeństwem ruchu drogowego.
– Dobijają nas nie tylko ceny paliw, ale zmiana przepisów – mówi Stachowicz. Najpóźniej od 2025 roku ośrodki będą musiały mieć ciągniki siodłowe do przeprowadzania egzaminów na kategorię C+E. Rzeszowski WORD musi mieć co najmniej dwa takie ciągniki.
– Cena jednego waha się od 800 tys. do miliona złotych – twierdzi Janusz Stachowicz.
Niż demograficzny też dobija
Jego zdaniem, wyższe opłaty nie spowodują, że chętnych do zdobycia prawa jazdy będzie drastycznie mniej. I tak ośrodki mają z tym problem, bez względu na to, ile trzeba zapłacić za zdobycie uprawnień do kierowania pojazdami.
– W 2022 roku egzaminowaliśmy ponad 31 tys. osób, o 4700 mniej niż w 2021 roku, z czego 4500 osób dotyczyło kategorii B. To wynik niżu demograficznego – uważa dyrektor Stachowicz.
Bo nie tylko WORD-y podnoszą opłaty. Już dawno temu zrobiły to szkoły nauki jazdy, które jeszcze jakiś czas temu za kurs wołały od 1100 do 1400 zł, teraz standardem jest 2400 zł. O drugie tyle wzrosła również godzina jazdy z instruktorem – z 40 do ok. 80 zł.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl