Po krótkim remoncie, solidnej zmianie wnętrza i nowych, acz tradycyjnie dobrych wypiekach mamy otwartą w Rzeszowie nową/dawną kawiarnię pod znanym adresem Kościuszki 5. Logo „Niebieskie Migdały” wzmocnił nowy brend „Słodkie Podarunki”.

Cukiernia działa w ścisłym centrum miasta (ul. 3 Maja) i oferuje niezwykłe wyroby, także cukiernicze. Dlaczego niezwykłe?

Zacznę od kawy czyli marki Filicori. Dawno nie spotkałem tak dobrej kawy, choć wypiłem już setki filiżanek. Kawa aromatyczna i świeżo zmielona, a pianka delikatna i kremowa. Posmakowało, więc sprawdziłem w necie co piłem. Filicori Zecchini to jedna z najstarszych palarni kawy we Włoszech, założona w Bolonii w 1919 r. i nadal jest – w naszych polskich realiach to prawie niemożliwe z drobnymi wyjątkami – prowadzona przez te same dwie rodziny: Filicori i Zecchini. Siła tradycji – czwarte pokolenie już „pali” tę kawę i dobrze się tego nauczyli.

Skoro kawiarnia no to do kawy powinno być coś słodkiego i to takiego palce lizać. Można wybierać z kilkunastu rodzajów przepysznych ciast, zawsze świeżych i efektownie podanych. Rewelacją jest sernik orzechowy na piernikowym spodzie (6 zł porcja).

Na podium znajdzie się także miejsce na Dakłas karmelowo-orzechowy z wiśniami (9 zł) – potęga smaku. Tarta malinowa to wydatek 10 zł za porcję, jest jeszcze i tartinka truskawkowa (6 zł), tartoletka czekoladowa (7 zł), klasyczna W-Z (4,50 zł), jak i „Pijany orzech” (3, 50 zł).

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Torcik wiśniowo-cynamonowy (6 zł porcja) to małe szaleństwo składników: jego podstawą jest ciasto brownie (typowe dla kuchni amerykańskiej) bez dodatku mąki, na gorzkiej czekoladzie i kakao, następnie mamy smażone wiśnie z dodatkiem cynamonu, goździków i czerwonego wina. A na wierzchu krem cynamonowy na bazie bitej śmietany, mascarpone i bezę cynamonową. I jeszcze „mistrzostwo świata cukierników” czyli tort czekoladowy z panna cottą i malinami (9 zł), naprawdę warto.

Więcej nie pisze, bo serce boli. Ok, jeszcze na koniec do wyboru małe deserki, takie jak panna cotta waniliowa lub miętowa (6 zł za pucharek), tiramisu (18 zł za 350 g), czy kruche ciasteczka w cenie 26-35 zł/kg. Mojej żonie szczególnie smakują te z masą orzechową. Zjadła całą torebkę!

Można też kupić coś na wynos i pałaszując po drodze gubić „zbędne” kalorie: ciasto francuskie ze śliwką (2,90 zł), twist (3,50 zł), albo rogal Marciński (5,50 zł) z białym makiem i orzechami. Na wynos są również ciasta na wagę w cenie 18-30 zł za kg (szarlotka, strudle jabłkowy i wiśniowy, ciasta z owocami, serniki).

„Niebieskie Migdały” znane są z dobrych ciast, no ale mają i własne lody. Teraz oczywiście zima i aż taka popularnością się nie cieszą, ale latem – kolejka przed ladą świadczy zdecydowanie, że to to jeden z najlepszych w mieście rarytasów – codziennie świeże z własnej produkcji.

I na koniec najważniejsze – ten lokal czynny jest od 8 rano. Czyli można wpaść tam na dobrą kawę, nawet idąc do pracy.

Reklama