Zawieszenie opłacania podatku od nieruchomości, czynszów za wynajmowanie lokali gminnych, opłat za zajęcie terenów miejskich – tak według rzeszowskiej PO ratusz powinien pomoc lokalnym przedsiębiorcom.
W czwartek, 19 marca, rzeszowska Platforma Obywatelska przyjęła stanowisko na temat wsparcia przedsiębiorców w stolicy Podkarpacia, którzy już się mierzą z kryzysem gospodarczym, jaki wywołała epidemia koronawirusa.
– Zwrócili się do mnie przedsiębiorcy. Z jednej strony, mały zakład usługowy, świadczący usługi na rzecz mieszkańców. Z drugiej, właściciel szkoły muzycznej prowadzący zajęcia dla dzieciaków. Działalność muszą zawiesić ze względu na kwestie bezpieczeństwa zagrożenia koronawirusa – mówi Marcin Deręgowski, radny miejski i lider PO w Rzeszowie.
Takich przedsiębiorców jest mnóstwo. Dla nich wstrzymanie działalności na miesiąc, dwa, gdy mają w tym czasie płacić podatki, płacić za wynajem lokalu, spłacać kredyt, leasing, to utrata płynności finansowej. Rezultat? Działalność muszą zlikwidować lub drastycznie ograniczyć. Ostatecznie zrezygnować z wynajmowania lokalu miejskiego.
– Dlatego przyjęliśmy nasze stanowisko, które ma powstrzymać rozpad małych działalności tak, by szybko można było wrócić na rynek, nie tracąc tego, co się do tej pory osiągnęło – tłumaczy Marcin Deręgowski.
Dramat przedsiębiorców
W stanowisku, które przyjęła rzeszowska PO, czytamy, że w związku z pandemią koronawirusa w „wyjątkowo dramatycznej sytuacji znaleźli się ci przedsiębiorcy, którzy z dnia na dzień musieli zamknąć swoje firmy i w jednej chwili pozostali bez jakichkolwiek przychodów, a w perspektywie może i środków do życia”.
„W niewiele lepszej sytuacji są ci, którzy jeszcze pracują, ale których obroty dramatycznie spadły, co skutkować będzie niemożnością zapłaty pracownikom za wykonywana pracę” – czytamy w stanowisku PO.
Zdaniem Platformy, rządowy program wsparcia przedsiębiorców na czas kryzysu jest „dalece niewystarczający”. PO uważa, że program ten nie zbliża się nawet do tego, co swoim przedsiębiorcom zaproponowały rządy USA, Francji czy Niemiec. Ulgi w polskim wydaniu mają być niewielkie, przedsiębiorcy nadal nie mogą spać spokojnie.
Dlatego PO uważa, że pomocną rękę do przedsiębiorców powinny wyciągnąć także samorządy, które mają narzędzia, by złagodzić nadchodzący kryzys. Jego skali nikt w tej chwili nie jest w stanie precyzyjnie opisać. Bo to, że kryzys będzie, jest pewne.
Ulgi na trzy miesiące
Rzeszowska PO wystąpiła do prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca, by ten na najbliższe trzy miesiące zawiesił, a następnie rozłożył na raty opłacanie podatku od nieruchomości przez przedsiębiorców. – W uzasadnionych przypadkach umożliwić znaczącą redukcje lub odstąpić od pobrania tej opłaty – postuluje PO.
Platforma wnioskuje do prezydenta także o to, by zawiesił opłacanie czynszów przedsiębiorcom, którzy wynajmują lokale gminne, a którzy musieli wstrzymać swoją działalność wskutek pandemii koronawirusa. – Następnie w indywidualnych uzasadnionych przypadkach umożliwić znaczącą redukcje zaległego czynszu – proponuje Platforma.
Trzecia propozycja PO to zawieszenie przedsiębiorcom opłat za zajęcie terenów miejskich, na których prowadzą działalność gospodarczą, a także tym, których „aktywność gospodarcza została wstrzymana na skutek obecnego stanu”. W uzasadnionych przypadkach też umożliwić znaczącą redukcje opłaty lub odstąpić od jej pobrania.
– W zależności od dalszego rozwoju sytuacji, będziemy proponować kolejne rozwiązania – zapowiada Marcin Deręgowski.
Podobny apel do prezydenta skierowali dwaj radni miejscy Witold i Robert Walawender. Poparła go m.in. Marta Niewczas, była rzeszowska radna, która na Podpromiu prowadzi Akademię Karate Tradycyjnego. „Proszę o rozszerzenie petycji o kluby sportowe, które wynajmują lokale od miasta, a które nie mogą prowadzić swojej działalności” – napisała.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl