Około 600 osób wzięło udział w Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który w niedzielę przeszedł ulicami Rzeszowa. Uczczono pamięć tych, którymi historia przez lata pogardzała, a którzy dziś są bohaterami.
Marsz upamiętniający żołnierzy antykomunistycznego podziemia po II wojnie światowej odbył się w Rzeszowie po raz piąty. Po raz kolejny zorganizował go Narodowy Rzeszów, a w tym roku do grona organizatorów dołączyli nacjonaliści z Młodzieży Wszechpolskiej.
Odkłamać historię
Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpoczął się na Rynku po zakończeniu akcji „Namioty Wyklętych”. Policja szacuje, że wzięło w nim udział ok. 600 osób. Uczestnicy marszu przeszli przez ul. 3 Maja, a potem ul. Zygmuntowską do pomnika Łukasza Cieplińskiego i członków IV Zarządu Wolność i Niezawisłość przy al. Cieplińskiego, gdzie zostały złożone kwiaty i zapalono znicze.
W Marszu brali udział narodowcy, nacjonaliści, przedstawiciele organizacji patriotycznych z całego województwa podkarpackiego. Nie brakowało m.in. działaczy Obozu Narodowo-Radykalnego, Narodowego Odrodzenia Polski. Przyszły też rodziny z dziećmi.
– Po latach kłamstw spotkaliśmy się, żeby odkłamać historię – mówił jeden z organizatorów.
Żołnierze Wyklęci dla środowisk narodowych są wzorem patriotycznych postaw. Zanim uczestnicy Marszu wyszli z Rynku, na scenie odbywał się konkurs dotyczący II wojny światowej. Pytano m.in. o najważniejszą międzynarodową bitwę, w której wsławili się polscy żołnierze.
Nad głowami uczestników Marszu powiewały flagi biało-czerwone oraz z podobiznami Żołnierzy Wyklętych, m.in. Franciszka Przysiężniaka, Władysława Łukasiuka, Edwarda Taraszkiewicza, Feliksa Selmanowicza, Stanisława Sojczyńskiego i Franciszka Jerzego Jaskulskiego.
Raz sierpem, raz młotem…
Uczestnicy Marszu szli w milczeniu słuchając rapera Tadka i jego utworów przeważnie z płyty „Chmura”.
W przerwach między piosenkami skandowano: „Armia wyklęta. Dziś Rzeszów o was pamięta”, „Narodowe siły zbrojne NSZ”, „Bóg, Honor i Ojczyzna”, Cześć i chwała bohaterom”, „Żołnierze Wyklęci na zawsze w naszej pamięci”, „Niech żyje Armia Krajowa” „Narodowe, narodowe Podkarpacie”.
Było też nieśmiertelne: „Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę” i „A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści”. Na jednym z transparentów był napis „Śmierć wrogom ojczyzny”.
Przed pomnikiem płk. Łukasza Cieplińskiego uczestnicy marszu odmówili modlitwę i odśpiewali hymn państwowy.
– Zapytajmy siebie, czy jesteśmy godnymi kontynuatorami ich [Żołnierzy Wyklętych] idei? Czy to skończy się tylko na godzinnym marszu? – pytał uczestników jeden z narodowców. – Nie walczymy teraz bronią tylko książką. Niech książka będzie orężem, którym będziemy walczyć – dodał.
SABINA LEWICKA
redakcja@rzeszow-news.pl