Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzki w Rzeszowie otrzymał dwie oferty w przetargu na zaprojektowanie i budowę 3. odcinka z pięciu tras rowerowych na Podkarpaciu w ramach projektu, łączące pięć województw ściany wschodniej.

Jak nas poinformowała Ewa Sudoł-Sikora, rzecznik prasowy PZDW w Rzeszowie, w przetargu na budowę trzeciego odcinka oferty złożyli: spółka „Matbud” z Boguchwały i Miejskie Przedsiębiorstwo Dróg i Mostów z Rzeszowa.

Różnice cenowe w ofertach są kolosalne. „Matbud” jest w stanie zaprojektować i wybudować trzeci odcinek trasy rowerowej za prawie 8 mln złotych, a MPDiM chce za to blisko 27,5 mln zł.

Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie na zrealizowanie trzeciego odcinka ma zagwarantowane blisko 8,5 mln zł. Ewa Sudoł-Sikora twierdzi, że oferty obu firm są analizowane.

Cztery oferty

Z pięciu przetargów na budowę podkarpackich ścieżek rowerowych dotychczas oferty zostały otwarte tylko w jednym – na budowę pierwszego odcinka, ale przetarg nie został jeszcze rozstrzygnięty.

PZDW otrzymał do tego przetargu oferty czterech firm: warszawskiego „Erbud-u”, konsorcjum firm: „Stal-Tech z Radymna i firmy remontowo-budowlanej „Piotrowski” z Wiązownicy, „Matbud-u” z Boguchwały, „Antex-u” Lubyczy Królewskiej.

Najwyższą ofertę złożył „Erbud” – 6 763 mln zł, potem „Matbud” – 6 704 mln zł, „Antex” – ponad 4,5 mln zł, konsorcjum – 4,2 mln zł. PZDW na wykonanie tego odcinka zaplanował 6,130 mln zł.

„Odchudzanie” tras

W pozostałych trzech przetargach można jeszcze składać oferty. Na wykonanie 4. odcinka firmy mają czas do 8 sierpnia. W przypadku 2. odcinka – do 14 sierpnia. Na budowę 5. odcinka termin składania ofert mija 9 września.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Przetargi na budowę tras rowerowych na Podkarpaciu unieważniano już dwa razy. Powodem były zbyt wysokie ceny, jakie w ofertach składały firmy. PZDW w tym roku na inwestycje związane z budową tras zaplanował około 60 mln zł.

W ogłoszonych po raz trzeci przetargach został zmniejszony zakres inwestycji. Zrezygnowano z budowy czy przebudowy obiektów inżynierskich, bo – jak tłumaczy Ewa Sudoł-Sikora – stanowiły one bowiem najbardziej „kosztogenne elementy” tras. Konieczne stało się również skorygowanie technologii wykonania tras.

W niektórych przypadkach zrezygnowano np. z budowy 1,5 km nowego asfaltu, do 4 z 8 zmniejszono liczbę skrzyżowań dostosowanych do potrzeb rowerzystów.

Wschodni Szlak Rowerowy GreenVelo

Na Podkarpaciu trasy rowerowe (ok. 430 km długości) w ramach całego projektu obejmującego Polskę Wschodnią mają powstać do końca września 2015 roku. Do tego czasu projekt ma być rozliczony, bo w 85 procentach finansowany jest z pieniędzy Unii Europejskiej.

Cała trasa rowerowa przebiegająca przez województwa warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie, świętokrzyskie i podkarpackie, ma mieć prawie 2 tys. km. Łączny koszt projektu przekracza 274 mln zł.

Podkarpacki fragment trasy ma się zaczynać w Podlesinie (granica z województwem lubelskim). Potem ma biec przez Narol, Horyniec-Zdrój, Budomierz, Wielkie Oczy, Stubno, Wyszatyce, Przemyśl, Krzywczą, Birczę, Dynów, Błażową, Lubenię, Boguchwałę, Rzeszów, Kraczkową, Łańcut, Medynię Głogowską, Brzózę Królewską, Leżajsk, Sarzynę, Rudnik nad Sanem, Ulanów, Pysznicę, Radomyśl nad Sanem, Zaleszany i Trześń.

W maju br. całemu projektowano nadano oficjalną nazwę „Wschodni Szlak Rowerowy GreenVelo”. Na jego promocję ma być wydanych prawie 25 mln zł.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama