Zdjęcie: Pixabay

Rzeszowscy seniorzy znów celem oszustów. Od jednego wyłudzili 30 tys. zł, dwie inne próby, na szczęście, okazały się nieskuteczne. 

Jak informuje rzeszowska policja, przestępcy posługiwali się dobrze już znaną metodą – „na wypadek”. W środę, jako pierwszy, z dyżurnym miejskim skontaktował się 84-latek, do którego po godz. 13:00 na telefon stacjonarny, zadzwoniła kobieta.

– W rozmowie przekonała go, że jest jego córką i potrzebuje 150 tys. zł na kaucję, aby wykupić się z aresztu. Fałszywa córka miała spowodować wypadek, w którym śmierć poniosła ciężarna kobieta – opisuje asp. sztab. Magdalena Żuk z rzeszowskiej policji.

W tym samym czasie do seniora na telefon komórkowy zadzwonił drugi oszust, tym razem podający się za policjanta. Potwierdził historię o wypadku i zaczął wypytywać o pieniądze. 84-latek przyznał, że w domu ma 25 tys. zł, ale na koncie dużo więcej.

– Na szczęście, idąc do banku, zadzwonił do swojego zięcia. Wtedy został uświadomiony, że próbowano go oszukać, a jego córka ma się dobrze – dodaje Magdalena Żuk.

Podobną legendą posłużyli się przestępcy, którzy ok. 16:00 zadzwonili do 76-latki. Także od niej fałszywy policjant zażądał 150 tys. zł na kaucję dla znajomej, która miała śmiertelnie pobić ciężarną kobietę. Seniorka natychmiast przerwała rozmowę i zadzwoniła na nr 112. 

– Dyżurny miejski tylko upewnił ją w tym, że próbowano od niej wyłudzić pieniądze – relacjonuje rzecznik Żuk. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Dwie godziny później fałszywy policjant zadzwonił do innej seniorki. 73-latka usłyszała, że jej syn na przejściu dla pieszych potrącił kobietę i został aresztowany. Od niej oszuści próbowali wyłudzić 180 tys. zł. Seniorka przyznała, że ma 30 tys. zł.

– Po pieniądze przyszła nieznana jej kobieta, podająca się za mecenasa. Niestety, 73-latka, oprócz pieniędzy, podała przestępcom dane osobowe swoje i męża wraz z numerami dokumentów tożsamości – informuje Magdalena Żuk. 

Przerywaj rozmowy! 

Rzeszowscy policjanci po raz kolejny przypominają, by takie rozmowy natychmiast przerywać i dzwonić na numer alarmowy 112. Policjanci i funkcjonariusze innych służb nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy.

– Każdy telefon, w którym nieznajome osoby nakłaniają cię do przekazania pieniędzy czy podania danych osobowych, to potencjalna próba oszustwa – przypomina policja.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama