rynek-rzeszow
Zdjęcie: Tomasz Modras / Rzeszów News

I edycja konkursu na wspieranie produkcji filmowej rozstrzygnięta. Wybrano cztery filmy, w których zagra podkarpacka przestrzeń, w tym również rzeszowski Rynek.

W poniedziałek został rozstrzygnięty konkurs na wspieranie produkcji filmowej w ramach I edycji Podkarpackiego Regionalnego Funduszu Filmowego. Celem konkursu było wspieranie produkcji filmowych związanych z województwem podkarpackim oraz Rzeszowem.

Z 16 zgłoszonych produkcji o wartości ponad 72 mln zł, gdzie 10 było fabularnych, 6 dokumentalnych jury wybrało 4, które nie tylko zachwycały pod względem artystycznym, ale przede wszystkim spełniały jeden podstawowy  warunek – są związane poprzez miejsce realizacji filmu z naszym regionem.

Tak więc na liście finalistów znalazły się: „Ułaskawienie” w reż. Jana Jakuba Kolskiego (Wytwórnia Doświadczalna), „Zimna wojna” w reż. Pawła Pawlikowskiego (Opus Film), „Eter” w reż. Krzysztofa Zanussiego (Studio Filmowe TOR) oraz „Rock’n’Roll Eddie” w reż. Tomasz Szafrański (Dogoda Media).

– W „Rock’n’Roll Eddie” zagra rzeszowski Rynek, na którym zaplanowane jest kręcenie spektakularnych scen wybuchowych. Takim charakterystycznym  miejscem, które pojawi się w filmach jest również Kalwaria Pacławska. Poza tym, na Podkarpaciu będą kręcone plenery, które ukażą piękno naszego regionu – tłumaczy Marta Kraus, kierownik Podkarpackiej Komisji Filmowej.

Fabuła „Rock’n’Roll Eddie” oscyluje wokół 12-letniego wynalazcy Franka i jego rówieśniczki Izki, którzy w wyniku nieudanego eksperymentu ściągają do naszego świata Eddiego – zwariowanego rock’n’rollowca z tajemniczej krainy Oblivio, ściganego przez bezwzględnych Łowców Nagród z innej rzeczywistości.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Szybko okazuje się jednak, że szalonego przybysza trzeba odesłać do domu, zanim będzie za późno. Sprawę komplikuje samotna matka Franka oraz to, że Franek zaczyna dostrzegać w nieobliczalnym rock’n’rollowcu ojca, o którym zawsze marzył. Zaczyna się wyścig z czasem i wielka przygoda pełna niebezpieczeństw, zwrotów akcji i humoru.

Zanim ruszą pierwsze zdjęcia do filmów, ich producenci zostaną najpierw zaproszeni do negocjacji umów koprodukcyjnych, ponieważ pieniądze, które uda im się uzyskać mają posłużyć jako „dopięcie budżetu” produkcji.

– Na ten moment żaden producent nie sygnalizował nam, że chce się wycofać. Jeśli chodzi o negocjacje, tu również jesteśmy dobrej myśli – wyjaśnia Marta Kraus.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem trzy premiery planowane są na przyszły rok, jedna na 2019 rok. Chociaż  produkcje mają potencjał festiwalowy, będą one dostępne również w kinach z przeznaczeniem dla szerokiej grupy odbiorców.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama