Wyrzuceniem ze studiów grozi studentom za ściąganie na egzaminach lub kolokwiach rektor Politechniki Rzeszowskiej. Uczelnia zapowiada zdecydowane kroki przeciwko ściąganiu.
Na stronie rzeszowskiej uczelni opublikowano komunikat prof. Marka Orkisza w sprawie „wykorzystywania przez studentów niedozwolonych metod podczas sprawdzania wiedzy”.
Rektor Politechniki Rzeszowskiej twierdzi, że uczelnia dostaje coraz częstsze sygnały o stosowaniu przez studentów na egzaminach i kolokwiach „technik telekomunikacyjnych”. To skłoniło Politechnikę do „podjęcia koniecznych kroków przeciwdziałających tym zjawiskom”.
Prof. Orkisz w komunikacie napisał, że rośnie również presja ze strony studentów, domagających się zabezpieczenia warunków uczciwej konkurencji podczas studiów. Chodzi m.in. o wymagania regulujące uzyskanie stypendium rektora dla najlepszych studentów.
Oprócz tego, PRz chce zapewniać „odpowiednią jakość kształcenia”, która ostateczne decyduje o wartości dyplomu Politechniki na rynku pracy.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!– Uwarunkowania te powodują, że konieczne staje się podjęcie zdecydowanych działań zmierzających do zmiany podejścia społeczności akademickiej do tego problemu – uważa prof. Marek Orkisz.
Rektor Politechniki Rzeszowskiej zapowiada, że od bieżącego roku akademickiego, który uroczyście rozpoczął się w miniony piątek, udokumentowane przypadki stosowania na egzaminach lub kolokwiach niedozwolonych „pomocy naukowych” będą rozpatrywane przez komisję dyscyplinarną.
– Z odpowiednią dla wagi problemu surowością, nie wykluczając w skrajnych przypadkach możliwości relegowania ze studiów – grozi rektor uczelni.
redakcja@rzeszow-news.pl