Zdjęcie: Pixabay

W okresie wiosenno-letnim raptownie wzrasta liczba kradzionych rowerów. Czasem wystarczy zaledwie kilka minut braku uwagi i możemy pożegnać się ze swym ukochanym jednośladem. Warto zatem dowiedzieć się, jak należy odpowiednio zabezpieczyć go przed kradzieżą. Dobrze jest nie tylko zaopatrzyć się w odpowiednie zabezpieczenia, lecz także przyjechać do Straży Miejskiej w Rzeszowie w celu oznakowania swojego roweru.

Czy warto oznakować rower? 

Skradzione rowery jest wiele trudniej namierzyć niż samochody. Często nie posiadają one konkretnych oznakowań, które pozwalają bezsprzecznie określić, czy dany model jest przedmiotem kradzieży.W sezonie policjanci często kontrolują rowerzystów, sprawdzając jednocześnie czy posiadany przez nich jednoślad nie pochodzi być może z przestępstwa. Szybkie przeszukiwanie baz danych pomaga w ustaleniu, do kogo należał jednoślad oraz gdzie i kiedy doszło do jego kradzieży.

W związku z tym niezwykle istotne w sytuacji kradzieży jest podanie numeru fabrycznego i cech charakterystycznych utraconego jednośladu. Brak jakichkolwiek oznakowań sprawia, że opcje odnalezienia skradzionego roweru spadają praktycznie do zera. Z tych to powodów warto pomyśleć o profesjonalnym oznakowaniu posiadanego roweru. Czynność ta polega na umieszczeniu w policyjnej bazie marki i numeru fabrycznego, a także naniesieniu metodą tajnopisu kodu identyfikującego właściciela roweru.

Każdy właściciel pojazdu otrzymuje od policjanta potwierdzenie wykonania znakowania, wraz ze spisanymi wszystkimi cechami identyfikującymi rower. Warto również wspomnieć o tym, że także rzeszowska Straż Miejska zachęca do oznakowania jednośladów. 

Rzeszowscy strażnicy rowery znakują właściwie przez cały rok. Można to zrobić w siedzibie SM przy ulicy Ofiar Katynia 1. Aby oznakować rower, należy się wcześniej umówić ze strażnikami, tel. 986 lub 17 875 46 70. Znakowanie odbywa się w każdą środę od godz. 15:00. Co ważne, policjanci z Rzeszowa w przeciwieństwie do strażników, znakowaniem rowerów się nie zajmują. 

Jak zabezpieczyć rower? 

Z oczywistych względów najczęściej łupem złodziei padają jednoślady stojące luzem bądź przypięte słabymi zapięciami. Z reguły mamy do czynienia z zawodowcami, którzy tylko poprzez obejrzenie roweru, będą w stanie szybko zadecydować, czy dadzą radę w krótkim czasie pozbyć się zabezpieczeń. Może się wydawać, że każde zabezpieczenie jest skuteczne. Niestety, kupno linki lub innego produktu za kilka złotych, to wręcz prezent dla złodzieja. Wiele o tym może pokazać nam test zabezpieczeń rowerowych

Powinniśmy za każdym razem wyposażać swoje jednoślady w zabezpieczenia trudne do usunięcia w krótkim czasie. Dobrze jest zatem wybierać tylko i wyłącznie sprawdzone zabezpieczenia, rezygnując z czegoś, co na pierwszy rzut oka wygląda solidnie, a w rzeczywistości jest bliskie atrapy.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!
Zdjęcie: Pixabay

Pamiętajmy o tym, że nasze rowery są zagrożone nie tylko na mieście, lecz także na posesji, klatce schodowej, balkonie czy piwnicy. Samo wstawienie jednośladu do takich miejsc, nie daje gwarancji bezpieczeństwa. Drewniane drzwi, słabe zawiasy, jak i niewielka kłódka w zupełności nie stanowią  przeszkody dla złodzieja.

Dobrze jest zatem korzystać z tych samych zabezpieczeń w domu, gdzie możemy je przypiąć wraz z rowerem do wystających elementów ze ściany, kraty piwnicznej, balkonowej. 

Co z rowerem w mieście?

Czasem spore znaczenie ma fakt, w jakim miejscu decydujemy się zostawić swój jednoślad. Powinniśmy unikać pustych i zaciemnionych miejsc. Najlepiej wybierać takie regiony, gdzie przechodzi całkiem sporo osób. Parkować powinniśmy w centrum, blisko budynków użyteczności publicznej.

Sprawdzajmy zwłaszcza takie miejsca, gdzie umieszczone są kamery monitoringu wizyjnego. Próba lub sama kradzież zostaną zarejestrowane, co zwiększa nasze szanse na zatrzymanie złodzieja. 

Jak należy przypinać rower?

Wiele osób popełnia istotny błąd, jakim jest przypięcie roweru za samo koło. To idealna okazja dla złodzieja, który w ciągu kilkunastu, kilkudziesięciu sekund po prostu odkręci koło i będzie ono jedynym, co pozostanie nam ze sprzętu. Dobrze jest zabezpieczyć jednym, tym samym zapięciem koło i ramę jednocześnie.

Zwracajmy również uwagę, do czego przypinamy rower, gdyż słabo zamocowane elementy już po kilku szarpnięciach mogą przestać pełnić swą funkcję. Nie powinniśmy przy okazji zapominać o dodatkowym sprzęcie jak licznikach, pompkach czy torbach, które również mogą zostać skradzione. 

Reklama