CBŚP z Rzeszowa rozbiło międzynarodowy gang narkotykowy [FOTO, VIDEO]

Z leków zawierających pseudoefedrynę produkowali metaamfetaminę. Rzeszowscy policjanci CBŚP wraz z pogranicznikami rozbili grupę przestępczą, która narkotykami handlowała na terenie Polski, Czech, Słowacji i Ukrainy. Aresztowano 19 osób. Wśród nich są właściciele aptek i farmaceuci. 

 

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Rzeszowa operację rozpoczęli w środę 30 sierpnia. Trwała cztery dni – do 2 września. Rzeszowskich policjantów wspierali koledzy z CBŚP z Katowic i Warszawy, a także policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, rzeszowscy policyjni antyterroryści, funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych (policja w policji) z Rzeszowa oraz funkcjonariusze z rzeszowskiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W operację zaangażowane były również służby czeskie, słowackie i ukraińskie.

W ciągu tych czterech dni policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali 23 osoby, głównie na Podkarpaciu. Wśród nich są właściciele aptek, którzy kierowali całym procederem oraz farmaceuci. Na wniosek podkarpackiego oddziału Prokuratury Krajowej 19 osób zostało tymczasowo aresztowanych. Taką decyzję podjął Sąd Rejonowy w Rzeszowie. 

– Trzem osobom przedstawiliśmy zarzuty kierowania grupą przestępczą: Danielowi C., Arturowi C. i Monice K. – mówi Rzeszów News Rafał Teluk, szef Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie. 

Pozostałe cztery osoby zostały zwolnione po wpłaceniu poręczeń majątkowych. Mają dozory policyjne i zakazy opuszczania kraju połączone z zatrzymaniem paszportu.

Funkcjonariusze CBŚP i Straży Granicznej zatrzymali ponad 200 tysięcy opakowań leków oraz około 100 kg wyłuskanych tabletek zawierających pseudoefedrynę. Chodzi o takie leki jak Cirrus, Acatar i Apselan. W aptekach są one dostępne bez recepty pod warunkiem, że kupuje się pojedyncze opakowania. 

Ponadto policjanci zabezpieczyli ponad 1,2 mln zł w gotówce oraz samochody o wartości około 400 tys. zł. Na polecenie prokuratora zablokowano również rachunki bankowe na kwotę około 5 mln zł.

Zanim przeprowadzono operację na terenie Polski, akcję przeprowadzono na terenie Czech i Słowacji, a jeszcze wcześniej na Ukrainie. Z ustaleń prokuratury wynika, że to właśnie do tych krajów trafiały sprzedawane w Przemyślu hurtowe ilości leków z zawartością pseudoefedryny.

W Czechach zlikwidowano dwie wytwórnie metaamfetaminy i plantację marihuany. Tam zatrzymano 8 osób podejrzanych o organizowanie procederu oraz produkowanie narkotyków.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Z kolei na Słowacji zatrzymano 7 osób. Słowacka policja zabezpieczyła środki chemiczne służące do produkcji metaamfetaminy oraz kilkadziesiąt kilogramów wyłuskanych tabletek. Natomiast już w czerwcu br. na Ukrainie funkcjonariusze SBU zlikwidowali laboratorium metaamfetaminy. Wówczas zatrzymano 6 osób.

Śledztwo w tej sprawie w 2016 roku rozpoczęli funkcjonariusze CBŚP z Przemyśla. To oni wpadli na trop międzynarodowych grup przestępczych, które wyprowadzały z legalnego obrotu leki zawierające pseudoefedrynę i dostarczały je do laboratoriów produkujących metaamfetaminę. 

Jak wynika z ustaleń policji i prokuratury, leki wyprowadzono z kilku aptek na terenie Przemyśla i okolic na fikcyjne dowody sprzedaży. Z paragonów wynikało, że jedna osoba kupuje jeden lek. – W rzeczywistości leki odbierane były w hurtowych ilościach przez „kurierów”, a jednorazowo dotyczyły nawet kilkudziesięciu tysięcy opakowań – informuje prokuratura.

– Farmaceuta mógł sprzedać bez recepty tylko jeden lek. Jeżeli hurtownik zamówił np. 10 tysięcy opakowań leku, to farmaceutki na polecenie właścicieli aptek drukowały 10 tys. paragonów i wprowadzono je do systemu. Z czasem właściciele aptek do systemu wgrali specjalne nakładki, które automatycznie generowały paragony. Gdy przychodziła kontrola, to w papierach wszystko niby było zgodne z prawem – ujawnia nam prokurator Rafał Teluk. 

Ale śledczych zdziwiło, jak to możliwe, że apteki sprzedają dziennie nawet 1000 opakowań leków z pseudoefedryną, gdy apteki w tym czasie obsługiwały po 100-130 klientów.   

Na terenie Polski i Słowacji tabletki były blistrowane, czyli oddzielane od opakowań, a następnie dostarczano je na potrzeby kilku laboratoriów wytwarzających metaamfetaminę. – Z odseparowanej pseudoefedryny chemicy wytwarzali metaamfetaminę głównie na terenie Czech – twierdzi Rafał Teluk. 

– Sprawa ma charakter rozwojowy. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań – zapowiada Iwona Jurkiewicz z Centralnego Biuro Śledczego Policji.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama